Swoją
przygodę z pieczeniem zaczęłam od muffinów. Chyba nie ma nic łatwiejszego.
Jeśli więc chcielibyście zacząć piec ale nie wiecie jak się za to zabrać,
proponuję muffiny. Przepisów na muffiny są tysiące ze spokojem wystarczyłoby
ich Wam na każdy dzień roku. Poza tym nie mogą się nie udać – no chyba, że będziecie za długo
trzymać je w piekarniku lub zapomnicie dodać proszku do pieczenia lub sody. Przepis
wzbogacony przeze mnie o nutellę zaczerpnięty stąd.
Składniki na 12 muffinek
2 szklanki mąki
pół szklanki
cukru
2 czubate
łyżeczki proszku do pieczenia
2 czubate łyżki
kakao
pół szklanki
oleju
1 jajko
szklanka
mleka
12 łyżeczek
nutelli
tabliczka
czekolady pokrojonej w dosyć grubą kosteczkę
W jednej
misce mieszam ze sobą wszystkie suche składniki: mąkę, cukier, proszek do pieczenia,
kakao i czekoladę. W drugiej wszystkie mokre: olej, jajko, mleko. Mokre
składniki dodaję do suchych – mieszam do połączenia. Papiliotki (lub inną formę
do muffinek) wypełniam do połowy wysokości. Do każdej muffinki nakładam jedną
łyżeczkę nutteli. Przykrywam nutellę resztą ciasta tak aby papilotki były
wypełnione do ¾ wysokości. Piekę ok. 20 minut w temperaturze 180 stopni – do tzw.
suchego patyczka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz