Ja na szczęście jestem już dużym dzieckiem i ze szpinakiem nie mam żadnych problemów, uwielbiam w każdej ilości i postaci. (Jak widać szpinak kochają nie tylko wielbiciele kreskówki z Popeye w roli głównej ;-)
Składniki:
około 300 g liści świeżego szpinaku
250 g tłustego białego sera
2 niewielkie cebule
100 g masła
2 łyżki ostrej musztardy
łyżka soku z cytryny
sól, pieprz, cukier - do smaku
Sposób przygotowania:
Szpinak przekładam do durszlaka, przelewam najpierw zimną a później ciepłą wodą, dokładnie płuczę. Odcinam ogonki z liści.
W garnku gotuję osoloną wodę. Do wrzątku wrzucam szpinak na około 3-4 minuty, następnie odcedzam.
Cebulę siekam drobniutko i pozostawiam na rozgrzanej patelni aż się zeszkli. Cebulkę podsmażam na maśle. Następnie dodaję szpinak i jeszcze przez chwile smażę całość.
Szpinak, cebule i biały ser miksuję na gładką masę, doprawiam solą, pieprzem i musztardą. Pastę odstawiam na chwile do lodówki, by się trochę schłodziła.
Pasta jest pikantna, przepyszna.
Nic prostszego!
To co? Szpinak czy hamburgery? :-)
Aga
Aga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz