Stwierdzam autorytarnie, że poranki są zdecydowanie najgorszą
porą dnia ;-)
Szczególnie zimą, gdy o 6 rano za oknami jest wyjątkowo
szaro i brzydko. Ciężko jest się
podnieść z łóżka, „włączyć tryb myślenia”, nie mówiąc już o pomysłowym
śniadaniu, które ma nam dostarczyć energię na resztę dnia. „Breakfast” w języku angielskim oznacza dosłownie przerwanie postu , który nasz
organizm miał w czasie snu. Ja zawsze budzę się bardzo głodna :-)
A mój pomysł na zdrowe
i pożywne śniadanie jest bardzo prosty. Bazuję na naturalnym jogurcie dodając do
niego otręby, muesli, banany, starte jabłko, pestki dyni czy słonecznika, w zależności
od nastroju J
Uwielbiam otręby pszenne, które są naturalnym źródłem błonnika. Ciekawe jest
to, że błonnik pęcznieje w żołądku, zwiększa się tym samym objętość pokarmu a uczucie
głodu maleje :-)
Składniki:
Jogurt naturalny - ok. 300g
Banan – 1 szt.
Otręby żytnie – 2 łyżki
Otręby pszenne – 5 łyżek
Miód – 2 łyżki
Pestki dyni i słonecznika, siemię lniane – do posypania
Sposób przygotowania:
Kiedyś, gdy miałam więcej czasu – wszystkie składniki
traktowałam blenderem teraz, nie chce mi się zmywać tylu naczyń ;-) Banana kroję w plasterki, mieszam z jogurtem,
otrębami, miodem :-) Wszystko posypuję pestkami dyni, słonecznika. Opcjonalnie dodaję też siemię lniane.
Miłego dnia!
Aga
Bardzo ciekawie napisane. Jestem pod wielkim wrażaniem.
OdpowiedzUsuń